Бабине

Moje babine chylą się u końcowi. Czym są babine czy też babinje? Już tłumaczę. Babine to 6 tygodni czy też 40 dni po narodzinach dziecka czyli połóg. Jednak jest to też obyczaj związany z tym okresem, czyli pierwsze odwiedziny u mamy i dziecka. Świeżo upieczona mama w tym czasie nazywa się babinara. Babinara przyjmuje gości, w szczególności kobiety, które powinny przynieść ze sobą dary czyli povojnicu. Dary powinno się przynieść w wiklinowym koszyku. W nim powinna znaleźć się pogača (rodzaj pieczywa) a na niej usypany kopczyk soli i ewentualnie cukru, kurczak z głową i nogami (świeży lub pieczony), jakieś danie np. gołąbki, coś słodkiego np. tort, ciastka, czerwone wino, prezent dla dziecka i mamy. Młoda mama i osoba, która przynosi dary muszą spróbować wszystkiego po trochu, dopiero potem można jedzenie postawić na stole i cała rodzina powinna zasiąść do obiadu. Sens tego zwyczaju był niegdyś taki, by pomóc młodej matce, w kwestii przygotowywania jedzenia. Po prostu co jakiś czas ktoś ją odwiedzał w ramach babin i przynosił koszyk z jedzeniem, by nie musiała gotować. Podobno nie powinno się odwiedzać noworodka w środę, piątek – prawdopodobnie ze względu na post, a tu kurczaka przynieść trzeba.

W dzisiejszych czasach w niektórych regionach zwyczaj ten jest nadal żywy. Jednak większość gości zamiast kosza z jedzeniem przynosi pieniądze i prezenty dla dziecka. Niestety panuje nadal zwyczaj by pieniądze włożyć do łóżeczka czy wózka, najlepiej pod poduszkę jeśli takowa jest. Dając niemowlęciu pieniądze powinno wypowiedzieć się życzenie w jakim celu daje się pieniądze np. by miało na książki, by studiowało, by wydało na przyjemności, na podróże itd.

Tak to wyglądało w moim przypadku. Przyjęłam dwie sąsiadki (z czego jedna jest w jakimś stopniu rodziną) z povojnicą. Przyniosły kurczaka i różne dania, czerwone wino ozdobione czerwonym kwiatem (by dziecko było zdrowe i rumiane) a jedna tort dla małej. Zgodnie ze zwyczajem spróbowałam wszystkiego po trochu, przed wypiciem wina przeżegnałam się, upiłam łyk. Tak zapewniłam szczęście i dobrobyt córce. Sąsiadka wchodząc do pokoju gdzie była mała i gdzie odbył się ten obrzęd, zarzuciła na drzwi nową, kolorową ściereczkę, wypowiadając „zaklęcie” by dziewczynka miała taaakie długie włosy jak wysoko sięga ściereczka. Następnie przybywała dalsza rodzina i sąsiedzi. W prezencie oprócz pieniędzy często przynoszono coś słodkiego by życie było słodkie, czysty zeszyt i ołówek, by osiągała sukcesy w szkole itd.

Teraz druga strona Babin. Ta bardziej mistyczna. W okresie babin mama i dziecko powinni być chronieni od baba, babica* czyli złych duchów, gdyż w tym czasie są wyjątkowo narażone na ich działanie. Dawniej by ustrzec matkę i dziecko przed wpływem duchów, zalecano by matka nie opuszczała domu (a już na pewno nie po zmroku!)  przez okres 40 dni oraz by w żadnym wypadku nie oddalała się od dziecka, a na wszelki wypadek zawsze ktoś przy nich „pełnił wartę”. Z nastaniem nocy poza domem nie powinny znajdować się pieluchy czy też ubranka dziecka, gdyż złe duchy aktywne są przede wszystkim w nocy. Jeśli już zdarzy się zostawić pranie na dworze, przed użyciem powinno się je okadzić lub przynajmniej wstrząsnąć nad ogniem.

Ważna jest trzecia (lub pierwsza czy też siódma w zależności od regionu) noc po narodzinach dziecka, gdyż wtedy zbierają się wokół niego vile suđenice  (wiły sądnice), radzą i ustalają jaki będzie los dla dziecka. Od tego co wiły uradzą nie ma ucieczki. Niegdyś na tę jedną noc przenoszono dziecko do sąsiadów, by uniknąć złego losu dla dziecka. Jeśli dziecka zostało na tę noc w domu, w pomieszczeniu, w którym spało zostawiało się suszone gałązki bazylii, pogačę, wino, pieniądze jako dar dla suđenic.

 

*Swoją drogą babica to w języku serbskim również położna.

10 komentarzy

  • Odpowiedz 24 listopada, 2013

    jagapc

    Gratuluje Mamie i życzę szczęścia obojgu . pozdrawiam
    ps. poznamy płeć i imię dzieciątka ?

    • Odpowiedz 24 listopada, 2013

      Ania Sojka.Ptica

      Dziękujemy serdecznie za życzenia, a imię córeczki widnieje na torcie 😉

  • Odpowiedz 30 listopada, 2013

    Kasiu

    ooo malutka imienniczka? 🙂
    cudowne sá takie stare zwyczaje – oby miala dlugie wlosy, byla rumiana i dobrze sie uczyla!

  • Odpowiedz 30 listopada, 2013

    Ania Sojka.Ptica

    Brzmi jak imienniczka jednak nią nie jest. To nie nasza Kasia, Kaśka, a Kasija jak Kasijana 🙂 Tutaj wszyscy myślą, że to polskie imię, gdyż jest ono tutaj bardzo rzadki i zapomniane.

    PS: na te długie włosy to czekamy, na razie skromnie w tej kwestii.

  • Odpowiedz 30 listopada, 2013

    hannah

    Gratuluję Córeczki,niech rośnie zdrowo!
    P.S. Kasijana śliczne imię 🙂

  • Odpowiedz 3 grudnia, 2013

    Aneta I Darek

    Gratulacje ,aby Wam zdrowo rosła,,a imię Piękne pozdrawiamy ,

    • Odpowiedz 22 grudnia, 2013

      Ania Sojka.Ptica

      Dziękuję pięknie. Widać jak to często zaglądam teraz tutaj, ale blog nie zginie, a na wiosnę będziemy wspólnie odkrywać nowe piękne miejsca. Pozdrowienia dla waszej fajnej rodzinki!

  • Odpowiedz 26 grudnia, 2013

    Kaja

    Wszystkiego dobrego Wam życzę! Kasija brzmi prawie jak bułg. кайсия (morela) 😉

    • Odpowiedz 26 grudnia, 2013

      Ania Sojka.Ptica

      Ha ha bułgarska кайсия to tak jak serbska кајсија, śmieję się że tak będą na nią wołali w szkole – morelaaaaaa 😉

Dodaj komentarz Kliknij tutaj, aby anulować odpowiadanie.

Skomentuj Kaja Anuluj pisanie odpowiedzi