Po pierwsze

Dawno nic nie było, ale to z powodu złej pogody. Posty przygotowane, ale się nie pojawiły na czas. Jeśli już są, to czemu by nie. Mało ambitnie, bardziej dokumentalnie, a co – czasem i tak bywa.

Po pierwsze: sezon ślubny w pełni! Co weekend śluby, śluby, śluby. Dzwony kościelne, orkiestry cygańskie, flagi, ręczniki i koc na samochodach, sobotni romantyczny dźwięk klaksonów…

2 komentarze

  • Odpowiedz 30 maja, 2012

    czarry-marry

    cieszę się, że wróciłaś 🙂

  • Odpowiedz 30 maja, 2012

    Ania

    Nawet nie wiesz jak bardzo się cieszę, że zaglądasz 🙂 Nadrabiam zaległości zaraz pojawi się jeszcze kilka wpisów 🙂 pozdrawiam bardzo ciepło!

Dodaj komentarz