Nowy Sad

Zimowy Najlon

Zasypało nas. Zgodnie z ostatnimi zapowiedziami. Zasypany Belgrad, Nowy Sad, ale i cała Serbia. Zajrzałam do zeszłorocznych zdjęć i co się okazuje. W zeszłym…

Zielonno czy betonno?

Nowy Sady cierpi.  Cierpi okrutnie na brak zielonych przestrzeni, parków, skwerów. Jest trochę takim miastem cegły i betony. Cóż z tego, że strefa dla…

Stare pocztówki

Stare pocztówki

Nadal ważą się nasze losy w Nowym Sadzie. Zostaniem czy ruszmy na Belgrad czy też w głąb Serbii. Posty czekają na chwilę koncentracji. Zanim…

Kino letnie

Kino letnie

Jestem w Warszawie. Jestem bez laptopa. Jednak by blog nie zginął oto tekst z zeszłego tygodnia, prosto z Nowego Sadu 🙂 Są takie miejsca…

Eureka – Tablo

Eureka – Tablo

Odkąd jestem w Nowym Sadzie gdy tylko zbliża się czas matur w witrynach sklepów pojawiają się takie cuda: Pomyślałam, sobie, straszny obciach. Absolwenci różnych…

An-2 na komary

Od czerwca do ostatnich dni sierpnia, na niebie w porze popołudniowej można obserwować wdzięczny żółty dwupłatowiec. Podobno latają trzy, ja za jednym razem widziałam…

Poranna kawa w kawiarni?

Na twierdzy przyplątał się do nas kundelek. Jesteśmy do tego przyzwyczajeni gdyż tak już mamy, że bezdomne psy przyciągamy. Okazał się cierpliwym modelem. Postanowił…

Tranzyt Wenus

Nigdy nie byłam rannym ptaszkiem, ani pasjonatem astronomii. Jak to zwykle u mnie bywa lubię robić rzeczy, których zwykle nie robią. Tak też było…