Jeszcze jeden krótki wpis. Nie ma to jak przygotowany fotograf, któremu po kliknięciu 3 zdjęć aparat sygnalizuje wyczerpany akumulator. Oszczędnie kliknęłam jeszcze kilka niewyraźnych zdjęć i aparat zamarł. Zwykle, mam ładowarkę, zwykle mam drugi aparat. Pierwszy raz, chciałam ładnie udokumentować palenie Badnjaka 6 stycznia, i nic z tych rzeczy nie zabrałam ze sobą na świąteczny wyjazd. Dlatego też zdjęcia są jakie są. Dobrze, że są 🙂
A wy mieliście kiedyś okazję uczestniczyć w takim wydarzeniu?
wiecznebg
Tak!!! Bardzo to lubie! To jedno z nielicznych obrzedow religijnych ktore lubie. Poza Slava oczywiscie!
Ania Sojka.Ptica
Ja też! Trąci trochę słowiańskimi obyczajami ale idealnie pasuje do bożonarodzeniowych świąt.
żywe tradycje jes | Sojka.Ptica
[…] Palenie Badnjaka […]