By tradycji stało się zadość i w tym roku powinien pojawić się wpis o zbiorze śliwek, które są niezastąpione przy produkcji rakii oraz wypieku pysznego ciasta ze śliwkami, czy też gotowaniu pysznych knedli.
W tym roku, zgodnie z przypuszczeniami śliwek nie zbierałam, jedynie robiłam zdjęcia i cieszyłam się upalna pogodą. Pogoda jest dość kapryśna i taka zupełnie nietutejsza. Śliwki późno dojrzały i były zdecydowanie drobniejsze niż w poprzednich latach. Były drobne, ale było ich dużo więcej. Zbieranie ciągnęło się niemalże tygodniami, a cena śliwki w skupie, w tym roku była wyjątkowo niska 10 dinarów za kilogram. Co innego cena śliwek na bazarkach w mieście ok 50-60 din. W związku z niską ceną większość śliwek poszło do worków, beczek lub kadzi w celu fermentacji na rakiję.